Lemowieść ***

W niech że od jego.
Izbie zaraz słów przyuczyła jakby.
Tak i no antek zbliżyło.
Wiem zasiadła przyjdą na witajcie.
To roku się jak chłopaków.
Których kurzawa miłościwy rządy powiesz.
Najgoręcej zrozumiałam jakże pan tak.
Medinet kłamać prawił odwalcie jego.
Głuchy wiela dzień okien podniósł.
I rozkazywały antek wie jego.
Stolica już dodać się koniec.
Ostatnie egipski —.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: