Centonista Centon 05b2441ca60e

Do jednego obozu, uroczyście z powozu
puchar pije drużyna korsarska.
Chryzotemis powożąc, rozchylały się tworząc
tym co ona odpowie z owczarska.

Zgromadzenie z odczytem, zawołała z zachwytem
głową przecież uśmiechnął się gorzko.
Powiedziawszy dziewczynce, gospodarstwo w Olszynce
życie matka pamiętaj Kokoszko.

Jednocześnie ojczyznę, doświadczenia zgniliznę.
Prawdę której do wtóru okrzykom.
Publicznego skandalu, nastąpiła po żalu
radość jaką kazałem strażnikom.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: