Rymacz ,,Im z łona''

Błogosławiona
Patrz przy zachodzie jak z Sekwany łona
Idzie przez pola umęczona
Jak monstrancjum lśni mi w głębi łona
Weźmie stare sztandary

I wiary?
Krwawej ofiary
Pochowano grobie
Mnieś wielki smutek zostawił po sobie
Miłuj mnie w niebie

Otchłani klęsk i cierpień podnoszę głos do ciebie
Daj ci Boże zdrowie
Polska powie
Nowie,
Bratowie bratowie kochami bratowie

Srebrną jasną skrę księżyca nowie?
Ty żądłem gadziny
Miał usieść kto iny
Ciężkie delfiny...
Nie dopuszczają

Znają
Nie biegają

Koniec.

O utworze

Autor: Rymacz (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: