Wierszokleta ***

Nocy ogień napalono
Prawie wiatr lekki ruch drwala
Które nam postąpiono
Wyczytawszy jako fala

Miesza ludzkie nierzewniwe
Nie idź na boisko toczył
Rodząc sama do krwie chciwe
Ich zimny swój wóz przeskoczył

Maszt fregaty zawieszony
Między spary w krok niepewny
Biliony tryliony
Ta woń pieszczona walc rzewny

O utworze

Autor: Wierszokleta (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: