Rymacz
,,Zaniechał?''
Będzie chował
Bombardyjer zalał
Które stygnący metal porysował
Będziesz harcował
Racz słyszeć prośby płaczliwe
W tym tylko zdradliwe...
Klnie straszliwe
Skąd przychodzisz ty śmiesznie spóźniony
Wiem co umie morze i szalony...
świeci okiem przez zasłony
O zabawo o wdzięczne ukłony.
Ukłony
Niż smoła bez zmierzchów bez świtów
Reduta w środku jasna od wystrzałów
Szumie kolnych heksametrów,
Ciżba pieszych hułanów huzarów
Koniec.