Centonista Centon 6f367abd23d0

Oblicza owszem zajdź, naokół twarze zmierzchły.
Co było pierwej znajdź, powstały mgły rozpierzchły.
Rumaka zaczął oj, poluje het po puszczach.
No to otwieraj koj, niedługo cały w bluszczach.

Wracali jednak część, przybyła z Rastignac'iem.
Najstarsza moja pięść, a ja godzinę Jaciem.
Szanują ludzie pluń, powitał je bo tu im.
Bałwany ziemia ruń, nie patrzy wprost do ruin.

Publiczność panie trzos nabity jeszcze łaska
zabiły ale kos na zwiesnę był u diaska
powiedział głosem żeć. Bo jestem tak potrzebom,
co panu teraz mieć nie będzie przeciw Tebom.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: