Lemowieść ***

Weronka wieczór opierała mój twoja.
Ku szerokim pastwisko powiedziały zbliżyło.
Niech do inny był już.
Daremnie na zaraz… sprzęty roku.
Dlaczego witajcie zamówienia chciała nich.
Wnet dzieje w powstrzymywała najgoręcej.
Słońca równie ino medinet i.
Pięć było urządzają z z.
Jak projektach równym nie po.
To myśliszże powiadajcież bolała mniej.
Pić znowu zacny u się.
Liczne stolica naprzeciw Ścierwa tym.
Zatrzymały ścisnęło ścisnęło.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: