Centonista Centon f030b89e13d4

Meble sprowadzić tym banialukom,
lepiej nam ale nie gubmy.
Zdziwił się trochę dzieciom i wnukom,
mogę go panu i zróbmy.

Nigdym się nie bał ale w ostatnich
chwilach rozmowy uważał
sobie żałował ani dodatnich,
naprzód i swoje powtarzał.

Pocztą do siebie słowa za głośno.
Było to nigdy niczyim
sercu i jakie było nieznośną,
znałem go ale na czyim.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: