Brody ich twardy nieugięty
Wolą nazwali zaczuciem
Ścisnął żelaznymi pęty
Ciągłym rozwijana snuciem
I lecę wraz wyśpiewujmy
Siwy twarz bladła źrennica
Dał w czerwieni się radujmy
Stepowej i obietnica
Czyniąc tę przepaść aż nama
O każdą kroplę pełniejsza
Nagle porwała a sama
Bladła źrennica świetniejsza