perlemPrzedWieprze ***

Tak chodzić tak oglądać sceny sny festyny,
Na pół uśpione między kaliny,
Łąka i szalet, i wisznie w parowie,
Cóż my damy, pasie i kto nam powie.

Prześpię noc Na noc całą dla świata — przeminę,
Oczy krwią zaszłe, twarze zielone i sine,
Rosło nad grobem — świat już był jedną mogiłą,
A ogień portu tylko–m wielce spragnion.

Złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze,
W świat wyruszę, a w drogę wezmę chleb i zorze,
Pokwap sie do domu wolność za kiedy,
Iżeś wniknął warg i lic, w mgieł odmęty.

Syna zabójco! — Krew za krew stanie,
Skąd przyszła? darmo śledzić kto pragnie,
Ale i ziemia nie jest bez swojej ozdoby,
W czarne okna, zamknięte, jak groby.

O utworze

Autor: perlemPrzedWieprze (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: