Centonista Centon b8e43d7c1813

Obyczaje tatarskie, towarzystwo husarskie.
Przyglądała się potem iż chłop,
wyjechała o uszy, kilkadziesiąt arkuszy.
Ukazały się głowy jak snop.

Wernyhora poznałeś, Eugeniuszu wiedziałeś.
Nazywano go także że noc,
widywała rolników, kilkunastu języków.
Niebezpieczna sorbona i kloc.

Pożałuje a pije, wyrażenie utyje.
Przykucnięty na ziemi i w płacz,
obróciła kołowrót, nie czekając na powrót.
I pojechał do domu i skacz.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: