Rymacz ,,Trumną dzieci''

Na ton spadając aż głosem zaleci
Orszak fatalnych amazonek leci
Gdy dąb stoi wóz z sobą unosi dzieci
Wie że ból z ciała wymknął się i leci
Beatryczy

Morze krzyczy
Rycerz Beatryczy
Nie mogą gdzie Myśl która niebem toczy
śmiechu jakim otchłań ryczy?
Wzbiera czynu fala!

Bezbrzeż się zespala
Jak fala
Już nie wraca nigdy fala
A gdy noc gwiazdy zapala
Jak ludzi potem jako moc aniołów

Snów!
Upiory mroków
Moja cichaś i bez słów
W środku jasna od wystrzałów
świecie

Wskrzeście
Troską plecie
Senne półżycie
Niech już przecie

Koniec.

O utworze

Autor: Rymacz (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: