Wierszokleta ***

I naglić i ziemb i melancholiczne
Kładziemy rzecz nie wniosła a grają
Złóż tu świerszcze polne grajki grzmią liczne
To kaganiec to wina przynaszają

Nawet nad brzegami dróg tysiąc matek
Dwa miecze co zgubiła siebie chwała
Nie patrzały kwiaty lilii płatek
Pod miastem chmura proporców krajała

Skrzydły trzepocą orłowie sokoli
I wschodzi tym jęczy smutnie ich chłodu
Mię wieź ty zasię wziąć się swojej doli
Nu to żmija przez morze morze lodu

O utworze

Autor: Wierszokleta (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: