Centonista Centon b72c6da8e6a8

Odzyskał dobry mórg, goplana mój poprzednik.
Tornado Bajbel-Burg, gorączka stawia średnik.
Sokole jakby lord, będziecie jeśli salus.
Pójdziemy dalej mord, ażeby was paralus.

Uspokój panie Welt, z powagą gruby notes.
Błyszczących w słońcu szkielt, kontrakty kupna protez.
Wiśnicki nigdy z ust szeroko w tym prześlicznym.
Życzeniu jednak Just, na chwilę jest cynicznym.

A może tylko wziąść nie chciała już ze śmiercią.
Potrzeby będzie prząść, pochodnią nawet ćwiercią.
Posiada taki łecht, nie mogę jednak gorzki.
Musimy iść gdyż knecht, myślami nawet rożki.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: