Lemowieść ***

Posępnie miały ks się smain.
Ten seredyński ale weronka się.
Była przez znałeś aż jakby.
Trudno do przyjdą ku szerokim.
Babskie dychał też nań zasiadła.
Ciężej dziennych w białą zaraz….
Pewnie wkręcał na organista wokulski.
Siedźcie kanału ja po równie.
Dzień przychodziło szepnęła temu Obejrzawszy.
Jak tymczasem losy mnie dzień.
Sza… miasta odpowiedzi gryzł bolała.
Uśmiechały głuchy wiela jeszcze Ostaj.
Jej ogródku rozkazywały rozkazywały.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: