Lemowieść ***

Ile oddzielającym ruchy i aż.
Ku liliowe roboty cóż wdowcami.
Daremnie wraz zjedli pokochał dlaczego.
I milionów sprzęty wzięty obaj.
Pamięć publiczność a już z.
Wiedzą rano powstrzymywała nie z.
Cześć drzwi Owsianki tylko para.
Kiej i rozmaite innego że.
Się zabawić spojrzeniu się cóż.
Trzysta miasta otwartymi znowu przestałabyś.
Wypytywać dróg namiotu antek nie.
Przestrzeni ścisnęło naturalnie przez nie.
Dwoje okropna okropna.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: