Centonista Centon d760a4881784

Poczęły teraz noc znużeni dwóch pagórkach.
Wawrzusia jako moc a oni mają w dziurkach.
Wygodził jako flirt, pomyślny sędzia nitce.
Obrazy są i mirt, gałązkę tej Charytce.

Posiadać albo Sęp, pieniędzy on pochodnią.
Odchodzi pierwszy wstęp, spokoju jednak pod nią.
I on i ja eheu, cezary mało wiemy.
Że te okrzyki heu, bez ciebie ja nie chcemy.

Żałobny jakby żal a zwłaszcza znacznie grubsze.
Powodzi jeszcze spal, doznawszy od nich głupsze.
Znaczniejsza ilość drzew, onego szuka w modłach.
Wspaniała ale krew, i coraz mocniej w siodłach.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: