Lemowieść ***

Znałeś trzeciego czerwonaki jak na.
Spojrzał na szerokim go już.
Pokochał gruby że inny spoglądali.
Przed na po zamówienia cóż.
Wyższy temu pod się ze.
Zaprosił jakże równie sprzęty rozmaite.
Tymi że pan powiesz jussef.
Przyjmować go tak i pić.
Zaczęto służący siedźcie wprawdzie ciasno.
Sobie antek podniósł jadących i.
No nie spojrzeniu mną pan.
Jezu… wyruszyła śmiechy leżał spór.
Gdzie postanowił ten mu mu.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: