Centonista Centon 49faeed659b4

Wyrzucona ze zmierzchu, zaczynając od wierzchu
głowy tylko sposobność zastawu.
Maszerował z ciężarem, oświecony pożarem
stajni jego oparła się prawu.

Cudzoziemska się nosi, dziwożona ogłosi
nikt i wszyscy królowie i święci.
Nieprzyjemne ogłaszać, na wesele zapraszać
niech w Upicie żołnierze zajęci.

Dobrowolnie pod ostry, szczegółowo od siostry
mojej twoją ciekawość mocniejsza.
Wykrzyknęła Kamilla, znakomita idylla
proszę szczęścia i jeszcze ładniejsza.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: