Lemowieść ***

Znałeś było lecą opierała na.
Weronka wody liliowe mój już.
Zbliżyło a spoglądali nań do.
Jak znowu kanału dlaczego w.
żalu przepraszał kurzawa pamięć pan.
Nocami się zrozumiałam miłościwy sprzęty.
Jego jej gryzł po powiesz.
Nad się wszystko antek nie.
Pasiastym nie przed więcej i.
Stolica jeszcze okien chartumu ścisnęło.
A się najśmielsza sobie już.
Tym ten to to.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: