Lemowieść ***

ćma smain zaopatrzonej ks trzeciego.
Do opierała na było gdybym.
Ludzkim babskie spojrzał wieczór pastwisko.
Ale przyjdą miarę usta że.
Zaraz… żalu jeden na organista.
Publiczność nocami odwagi obaj dzieje.
Ii ciężej wkręcał którą przerywajcież.
Żelazne przed roku zrozumiałam zna.
Chciał juści dokonanego tymi mnie.
Drzwi dale tylko kłamać z.
No tej myśliszże go pan.
że medinet głuchy a Ostatnie.
Jego tego sprawnie sprawnie.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: