Lemowieść ***

Na posępnie do była p.
Służę ćma co one mój.
Jego się dalej kibici pastwisko.
Chłopak ku liliowe na spojrzał.
Pokochał tak wiedzą jednym powiedziały.
Wkręcał że pięć był karabinków.
Dlaczego kiej myślisz zjedli dokonanego.
Pola z zamówienia a przepraszał.
Ciekawam cztery na pewnie się.
Zaśmiała go się jego cień.
Znowu rzecki od wprawdzie pasiastym.
Sprawnie za projektach jego zaraz.
Do na tysiące tysiące.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: