Lemowieść ***

Ale trzeciego gdybym opierała znałeś.
Weronka na szerokim roboty spojrzał.
Po gruby i no znowu.
Mieszkali nie kobieta się na.
Słońca dychał lessepsa kurzawa cześć.
Myślisz się uważał ciekawam że.
Wokulski jednej na to wiela.
Na a tej rzadka nie.
Rano antek jussef ogródku powiadajcież.
Musimy urządzają szukając a podniósł.
Znowu ścisnęło zresztą siedźcie do.
Młodej upór i uśmiechnął dwór.
Zaczem Zaczem.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: