Wierszokleta ***

Moje żarzy tam ciężące
Nie szczędził mym wspomożeniem
Czekać na piersi drzemiące
Czaru w akcji jest zbawieniem

Stach z młotem w skocznych lamentach
Wielkie gliniane naczynia
Lambra przerażony cmentach
U czytelnika przyczynia

Który patrząc ukrzywdzony
Zniknął od cego chroń Boze
Przez ogień im zły skażony
Rosnąc w chałupie niemoze

O utworze

Autor: Wierszokleta (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: