Centonista Centon 82b86f9c5f9a

A gdyby do tego nie mają kochanków
jednego kasztelu błyszczące kaganków.
Przydomek z Toboso, na rękach zaniosą,
pozyskał go sobie co widzą.

Królestwo ratować własnego nieszczęścia
z wyrazem takiego jak mówi zamęścia.
Robaczki golutkie, alibo na krótkie,
zeznają że go nienawidzą.

Potęgi miłości kochanej kuzynki
i wyszedł w milczeniu za nimi z Leszczynki.
Wysoko litajesz, że ich nie poznajesz,
do ciebie należy od dętki.

Niezmierne uczucia w człowieku wszechstronnie.
Poleżysz bez nóżki poleżysz ustronnie.
Rozmawiał jak Platon, nazywa Mugnaton,
z początku złożony o prędki.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: