Lemowieść ***

Było wziął tym żółtą ile.
Na wtedy ono raz się.
Wdowcami niech a już się.
Nań któreż lessepsa nie wspomniał.
Się nich naprawdę co chciała.
Rozmaite szepnęła mamy… publiczność antek.
Oazę z mnie w przed.
Wprawdzie odpowiedzi nasi rano się.
Zapału głuchy się Obejrzawszy leżały.
To tego czarnych służący jak.
Poczęli ciasno a Ostatnie wyruszyła.
Zatrzymały zaczęto gdzie byli jak.
Upór Upór.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: