Centonista Centon b663e08c5b54

Interesy i możność, zachowali ostrożność.
Powiedziała nazwisko i herb,
przyśpieszony cygaro, do kościoła pod starą.
Okazuje się bardzo że sierp.

Przebieganie zaułków, ocalenie ich pułków.
Ogarnęła od razu jak wosk,
wymówiła Hekuba, wypisane od czuba.
Nauczyłam się smutków i trosk.

Taillefer najsłodsze, starzejecie się kmotrze.
Powracając do izby a Roch,
przebaczenie hetmańskie, imponuje mi pańskie.
Wyprostował się głowę jak groch.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: