Centonista Centon 1a2e1a6b84ae

Uczucie umie już na stole który trzymasz
co to do Zbyszka cóż dopiero pierwszy rymarz.
Jedynym ale ryk radości ale w oczach
królewskich tak jak zwykł, kończyny jego zboczach.

A jego uczył psor, i kilka tylko zmokła.
A dziś dlatego for, zabawa szła i wlokła.
Zapalę jeszcze wart, źrenice po czym nurknął.
Obawiał ale żart którego człowiek burknął.

Wzgardliwie ale chodź do domu jako kwaśny
powrócił mam i cioć. Bogaty piękny kraśny,
poprzysiągł ale jest. Pijaństwo bachanalią,
koszowy jako chrzest, tragiczna nad tą balią.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: