Przewrotnik Kazimierz Przerwa-Tetmajer przewraca się w grobie

Żyjemy często, jako te smutne przedstawienie
Budzone i w troszczy zgasłe za głodu
Niektóre — podsieczone wszelkie przebłagać uwielbienie —
Ciągnięto do kagańca, w trzy morgi zarodu.

Przestrogą w śniegu popytać z sił swoich zapasu
Zwalczają zagrzewa i wojewodę w toku do powicia
Historyją słowikiem jak w troszczy — na trzech śniegach lasu — —
Przebija je podrzutek tej parodyi odkrycia.

O utworze

Autor: Przewrotnik (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: