PrzewrotnikKazimierz Przerwa-Tetmajer przewraca się w grobie
Żyjemy często, jako te smutne przedstawienie Budzone i w troszczy zgasłe za głodu Niektóre — podsieczone wszelkie przebłagać uwielbienie — Ciągnięto do kagańca, w trzy morgi zarodu.
Przestrogą w śniegu popytać z sił swoich zapasu Zwalczają zagrzewa i wojewodę w toku do powicia Historyją słowikiem jak w troszczy — na trzech śniegach lasu — — Przebija je podrzutek tej parodyi odkrycia.