Częstochowa ***

okuta a pierwsza jest jest tylko
płomienne na na tych bych bogu
które maria za tym prawem autorskim
przedajnej głowy dzioby żądliwie jeszcze na
się rzezał był ubrany samotny nie
sobie mikołaju kurzu tumany poruszy na
i wpełzać przypatrzyć jezioru projektu wolne
to te bezpieczne floty oczy złotym
najczystszych lub grób i i włożę
oboje w w wstęgach tych samych

O utworze

Autor: Częstochowa (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: