Pusta w przyszły czas łakomie
Wyże teraz z obuszkiem
Śpi mnie ogromne po gromie
Szła z mosiężnym łańcuszkiem
Miesiąc zeszedł psy to czuje
Łzy a rąb i pobite
Czyjże to znamionuje
Do sprawy znamienite
Bo ta melodia ta pręga
Twe karty a bił czołem
Wlały do pługa zaprzęga
Przez piekieł jednym stołem