perlemPrzedWieprze ***

Duchów, idących z zwróconym obliczem,
Na atłasowych grzbietach pięknej chmur lawiny,
Niech runą — — i uczynią cię wodą i głazem,
Niepochybny, o Febe i mściwa bogini.

Ze wszystkich szczęść najwyższe rzuciłbym ludzkości,
Bo mu Kupido młodą gospodynią schwalił,
Użyj dziś, Panie, nade mną litości,
Ledwiem będziesz modlić udzierżył puchar.

Warzą pośród sabatów, gdzie u luster baby,
Emirze! teraz dar dla hetmana,
Choć kto ściany drogo ujedwabi,
I tak jak brytan o stopy pana.

O utworze

Autor: perlemPrzedWieprze (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: