Centonista Centon 49cf9a09de6a

Wytrzeszczył na niego natomiast że w takim
przypadku powiedział myślałem pod jakim.
Nie mogła i źle jej, poleciał że jejej,
pełnymi miłości dla chłopców.

Zrobiło się nagle rękoma za frędzle.
Uśmiechnął się jeno paleta i pędzle.
Mówili że Murza, i dalej dyskursa,
widzieliśmy wody od kopców.

Wokulskim którego zapewne Petroniusz
wygadał się tylko królowa poloniusz.
Mahomet Rossullach, Mahomet Rosullah,
kochałeś jej przecie nie wszystek.

Spuszczono na sznurach zawzięcie przygryzał.
Gerwazy w milczeniu dziewczynki polizał.
Rozmowy ślubujcie, powiada nie gnójcie,
złowrogie spojrzenie na świstek.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: