Centonista Centon ec84f32d170c

Położenie pierwotne, przeciągnęły wilgotne
ciężkie długie gałęzie bezlistne.
Familijne brylanty, organista Walanty.
Widzieć żonę a dwa nienawistne.

Jednooczka i rzecze, Bogusława wysiecze.
Zdeptać mogą powrócić do Knolla.
Upojeniu że człapiąc, przeraźliwie i chrapiąc
jakby strzały boskiego Apolla.

Allahowi i Lelli, okrucieństwo Marcelli
która gdyby powiedział do Knolla.
Powiekami i zgroza, wychyliwszy się poza
łzami jako boskiego Apolla.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: