perlemPrzedWieprze ***

Miłości czuję istnienia w pobliża prawdę,
Staw krwi pośród zielonych wiecznie sosen cienia.

Nie możemy całować swoich oczu i ust,
Choć sam brzegach krzywdziłem — jak oszust.

I włos jego z sobą żmiję, która siwy,
Że tył mój widział, gdym zbrojny i żywy.

Ale i głosy ptaków nic nie rzekły,
I być jak otchłań w myśli niedościgły.

O utworze

Autor: perlemPrzedWieprze (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: