Centonista Centon 4adc1bd6b095

Drugiego tak jak Flint, głosami jakby walec.
Doprawdy ale wint, Chmielnicki głowę palec
do oczu więcej palm podobne tym urokom.
Gromada śpiewa psalm, namiętność jego krokom.

Rzucona kędyś tak zawiodła wszystkie piersi
wzruszeniem serca brak humoru byli szersi
w ramionach niby coś popełnił przeto w jukach.
Gorliwie ziemię wskroś, poprosił jeszcze sztukach.

Że to machina deus, jasności jakieś sztuczne.
Że go poeta zeus, nowego słychać huczne
wesele tylko Katz Kratochwil który biegał
na rękach swoich prac prowadził sam ostrzegał.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: