perlemPrzedWieprze ***

W miarę nie nazbyt ciągnąć rzemień każą,
Swą — jak tajnia — słodką woń.

A ja — nim miasto w mroku zaśnie,
Widomie skryta w przeczystym bursztynie.

Pocałowała w usteczek korale,
Wbij mnie takie trzy bretnale.

Widać, nie ma spokoju duch Kuby,
Przez tę równinę, przez te piasku kupy.

O utworze

Autor: perlemPrzedWieprze (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: