Wierszokleta ***

Równia nie przestaje pytać
Wszy tylko w zawody ognie
Przed bogiem poczyna świtać
Ogniskach wrzawa bo zbrodnie

Opalem już dosyć moja
Niej przez klonów konia chłostać
Kształt ciała twego podwoja
Miłość ma Klaro mógł dostać

Wiecznego Pigmaliona
Stąd jaką dotknąć się wdarli
Ja śmierć mówisz rozżalona
Mył się rozgrał czyż wymarli

O utworze

Autor: Wierszokleta (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: