Centonista Centon 7a279e8db8e8

Chwaląc się wszystkim jeszcze kęs
czarnego jego czuć
sercem daleko w mroku rzęs
wybiegły jedna łódź.

Brzegiem piwnicy tylko iść
do grodu mego tam
jaka obawa jego liść
z jaśniejszym nieco pan.

Ona się nigdy ale King.
Jegomość tak jak Horn,
nucąc półgłosem śpiewać trink.
Pamiątki dawnych form.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: