Rymacz ,,Z drogi.''

Nieubłagana Wisło próżno wstrząsasz rogi
Jak płomień podczas nocy mroźnej tyś pożądany mnie i drogi
Co taka smutna stąd odchodzi
Króla przechodzi...
Małość wstydzi

Rozproszony
Lat ręką gładzony
Otworzony
Mieć bezpieczny przystęp i gmach otworzony
Kończąc wesoło spędzony?

Orzeł i pstra czysta sznura długa
Zdumiewa się wierny sługa
Się wierny sługa.
Żegluga
Żegluga


Koniec.

O utworze

Autor: Rymacz (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: