Centonista Centon 69866a349d1f

Na długo tego coć spotkało dwóch następnie
otworzył sobie toć i Bartka rzekł posępnie
widziałem kilka ziarn. Zaczęła już uważać,
ścigając stada sarn, pędzili wciąż powtarzać.

Którymi nawet rum nogami nieco strachu
bo wilki jako szum zmieszany ale z dachu.
Oglądał stopy twéj opoki już ku lasom.
Samego cząstkę méj, potęgi nowy fason.

Zaskomlił jeszcze mam zamknięte już obozem
nad brzegiem były tam dla niego tym wąwozem.
I poszła za nim fajt, każdemu mówi głuchym.
Leżało kilka plajt, zakwitnie świat o suchym.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: