Rymacz ,,Z lekka''

Przezroczysty z lekka
Jako lód taje przezroczysty z lekka
Taje przezroczysty z lekka
Lekka
Twym unicestwiającym oddechem pierś niech sycę

Krew je obrócę,
Ja i świecę?
Niesłownego,
Do Piotra Kłoczowskiego
Być inszego

Nieszczęsnego
Biały
Zdarzenia które przeszły
Ruszyły
Gęste lasy i wysokie skały,

Rosły
Złotą W wód cieniu
Dech przy tchu skroń przy skroni ramię przy ramieniu
Jej ciała pragnieniu
Upada...

i spada
Przepada!
I zgarbiony robotnik gdy łoża dopada
Przy nim książęta i panowie Rada...

Koniec.

O utworze

Autor: Rymacz (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: