Rymacz ,,Lamparta''

Czarta
Rozwarta
Przed oczyma ludzkości
Kości
Lecz i tam się coś krząta szemrze i szeleści

Tak niesytej miłości
W morze przyczynę wszech nieszczęśliwości
Ty mię sam oczyść wiekuisty Boże
Jest poznanym albo nim być może
Chłopię na ciche rozdroże

A jako kto może
Wieczór na swe łoże.
łudzi
Nad mogiłą ludzi
Zdziwiło nas bardzo że tak biednie przychodzi,

życie budzi
Kwiatów powodzi
Czuję rozkosz kroplom moim miło
Lichą połknąwszy tak swój koniec wzięło
Banię wynosi nad siebie światło

światło

Koniec.

O utworze

Autor: Rymacz (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: