Centonista Centon 686fd430b1c3

Sklepów do czego może przyjś.
Odwalił ale wiatr
ucichł a potem wprost jak czyjś.
Jedyne echo z Tatr.

Skromny postacią tak że doń.
Kawałka chleba dać
jakieś ukryte niby słoń
wyciągnął aby brać.

Boga to są czeluście szacht.
Że to machina deus,
byłaby już ze strachu wacht.
Że go poeta zeus.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: