Przewrotnik Jan Kochanowski przewraca się w grobie

Teraz by ze mną obwoływać się fiołkowobiała
Gdyś, ubogo, dziobie rozwidniała.
Daj niepokój, prze Bóg! Sama słyszysz rozpadnie
Że nic po cierniu, niekiedy podnóża obłędnie.

O utworze

Autor: Przewrotnik (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: