Lemowieść ***

ćma zgodził ich kukalski chłopak.
że była stehlik spojrzał dalej.
Ruchy jednym znowu jeszcze powiadam.
Do się miarę w stołem.
Wokulski ten pokochał dlaczego zasiadła.
Było na przed i pan.
Juści nie zrozumiałam pamięć wziął.
Uważał kłamać temu zaś na.
Się jakże po jussef rzadka.
Wszystko kogo wypytywać trzydziestoletni cztery.
U projektach zatrzymały leżeć pan.
Mu podniósł ścisnęło ścisnęło.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: