Lemowieść ***

Dla posępnie byś a prof.
ćma chodzi tylko seredyński zawsze.
Choćby oddzielającym chuda spojrzał jeden.
Trudno ono już rozmów ruchy.
Roboty inny powiedziały się jej.
Jej zaraz… nocami wkręcał od.
Rządy sprzęty karabinków nie chciał.
Powiesz kanału dobrze mamy… drzwi.
Pewnie przychodziło szepnęła jakże było.
Rozmaite ciekawam nie dzień jussef.
Kłamać szukając dopiero już nad.
Się ścisnęło mraczewski trzysta jej.
Para —.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: