Centonista Centon d0d6069a199a

Starszyznę ale dal bez końca ten medalion
umieścił jego żal. Przechodniu nasz batalion
a potem jego darń. Przy nim leżały w kufrze,
kielichy we mnie tarń, milczący teraz mówże.

Obejrzał wszystko akt sprzedaży domu dalszy.
Zapomną o tym fakt że nawet ta najstalszy.
Czekajże pan i Gray, jakoby młody przybysz.
Z pewnością żeby Kray, natychmiast przeto gdybyż.

Nie lada któren w głąb rękawów na to Pedro.
Zupełny ani w ząb, na kiju wsparł o biedro.
Prosiła ona furt, u diabła ten kalajor.
Kierunku czarny nurt, najdroższy panie major.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: