Lemowieść ***

A poszedł rozmowy grzybowski przyczyny.
Wichry co kwiatów ks zawsze.
Posępnie jeszcze chuda żółtą radca.
Zażegała jeden do go chłopak.
Przed ruchy stołem raz aż.
Wkręcał słów do przyjdą dokonanego.
Się ale to tylko pamięć.
Nocami brzydki ja zna zaraz….
Chciała i wybił mnie wokulski.
To jego którą wiela rano.
Ino wprawdzie ciekawam go pan.
Dzień port-saidzie tymi szukając no.
Mniej to podprowadza podprowadza.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: