Centonista Centon edbac01fd07a

Oficerów i szlachty, tajemnicze konszachty
wchodzić ale rozpoznał spod wilczej.
Przyjechały koleją, od radości szaleją
tym nie było chałupy i milczy.

Położenie pierwotne, przeciągnęły wilgotne
często mówił Zagłoba i nie mów.
Najsurowszą oszczędność, przede wszystkim niezbędność
każdy nawet wychodzą z haremów.

Nie zginęła Mazurek, zaczynają paciórek.
Dość wysokie podobne do zwierząt.
Postanowił że za trzy, niejednego dopatrzy.
Znaczny gdyby nie trawił jej nierząd.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: